Z listy transakcji sprzedaży nieruchomości, której żąda CBA wyłączono garaże i działki do nich przylegające. Biuro chce mieć dokumenty dotyczące prywatyzacji przeprowadzonych w ciągu ostatnich siedemnastu lat. To ponad 70 tysięcy akt, których zebranie może zabrać ponad rok.

Wokół garaży odbyły się negocjacje. Obie strony doszły do wniosku, że sprzedaż garaży i maleńkich działek nie budzi podejrzeń, ponieważ, jak powiedziała RMF FM Magdalena Jachim z sopockiego magistratu, „nie wnosi to nic do sprawy”. A przecież chodzi tu o tropienie wielkich oszustów - tłumaczy urzędniczka.

Wyeliminowanie garaży i działek, na których stoją te garaże ułatwi pracę urzędnikom. Lista transakcji do kontroli znacznie się dzięki temu skróci.