Wichura i nawałnica śnieżna przetoczyła się przez Mazowsze. Najwidoczniejsze efekty to przewrócona ciężarówka na ulicy Puławskiej w Warszawie i zerwany dach szkoły w Sochaczewie.

W Płocku porywisty wiatr uszkodził namiot, w którym przeprowadzane były testy covidowe, a w Mławie zerwał dach przy zakładzie LG oraz uszkodził kilka samochodów. W żadnym z tych wypadków nie było osób poszkodowanych.

Znacznie groźniej wyglądała sytuacja na drodze w Warszawie, gdzie z powodu porywu wiatru przewróciła się naczepa holowana przez samochód ciężarowy. Naczepa przewróciła się na auto osobowe - nie mamy jeszcze informacji o ewentualnych ofiarach, jedna osoba badana jest właśnie w karetce pogotowia. Na miejscu, na ulicy Puławskiej w Warszawie zablokowane były dwa pasy ruchu w stronę Piaseczna.

Ciężarówka przewróciła się także na trasie S8 w Wyszkowie

W centrum Sochaczewa z kolei wiatr zerwał dach ze szkoły podstawowej nr 6. Na razie nie ma informacji o poszkodowanych.

Meteorolodzy wskazują, że burze z piorunami w styczniu nie są częstym zjawiskiem, ale w ostatnich latach zwiększyła się liczba takich anomalii.

Na Mazowszu obowiązuje alert drugiego stopnia wydany przez IMGW. Będzie ważny do godz. 23. Instytut przestrzega przed silnym wiatrem, zamieciami, intensywnymi opadami śniegu i oblodzeniem.