Spółka, która odpowiada za budowę stadionu we Wrocławiu na Euro 2012, złożyła w urzędzie wojewódzkim wadliwe dokumenty. Dlatego dolnośląski wojewoda Rafał Jurkowlaniec wstrzymał decyzję lokalizacyjną na wrocławskich Maślicach.

Moment, kiedy w ziemię wbita zostanie pierwsza łopata oddala się coraz bardziej. Urząd miejski nawet nie chce szukać winnych tego niedopatrzenia tylko od razu zabrał się za poprawianie błędów w dokumentacji. Przyspieszenia będą wymagały też negocjacje dotyczące sprzedaży prywatnego terenu, na którym ma się znaleźć parking i wejście na stadion.

To wszystko może potrwać nawet kilka miesięcy. Z takim opóźnieniem rozpoczęłyby się więc też prace budowlane. Urzędnicy są jednak optymistami. Jak mówią, sprawa kupna kawałka prywatnej ziemi jest już na finiszu. Projekty wymagają jedynie kosmetycznych poprawek. Zapewniają, że na Euro 2012 na pewno zdążą.