Odstrzelono trzy żubry ze stada w Bieszczadach. U jednego ze zwierząt stwierdzono gruźlicę. W sumie zabitych ma zostać sześć żubrów, żeby na podstawie badań próbek zbadać stopień zagrożenia bieszczadzkich stad.

Badania zostaną przeprowadzone w Instytucie Weterynaryjnym w Puławach. Ich wyniki będą znane najwcześniej za kilka tygodni. Pozwolenie na odstrzał pozostałych trzech żubrów ważne jest do końca kwietnia. Odstrzelone zwierzęta pochodzą z nadleśnictwa Lutowiska. Decyzje o odstrzale podjęto w połowie marca. U padłej 7-letniej żubrzycy pochodzącej ze stada bytującego w dolinie Sanu stwierdzono gruźlicę.

Kilka lat temu gruźlica zaatakowała stado żyjące na terenie nadleśnictwa Ustrzyki. Chorobę stwierdzono wtedy u 15 żubrów.

Co roku w Bieszczadach rodzi się ponad 30 młodych żubrów. W sumie żyje ich tam 300. Po ponad dwóch wiekach nieobecności, pierwsze żubry w Bieszczady sprowadzono w 1963 r. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Aktualnie znajdują się one wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej.