Jest tymczasowy areszt dla dwóch bandytów, którzy w Wielkanoc pobili pracownicę zakładów bukmacherskich w Zabrzu. Obaj przyznali się do winy, a w czasie dzisiejszej wizji lokalnej ze szczegółami opisali brutalny napad.

Ta kobieta była przez nich duszona, następnie zadali jej kila ciosów nożem w szyję. Z kasy skradli kilka tysięcy złotych - powiedział reporterowi RMF FM Adam Jachimczak ze śląskiej policji.

Leżącą w punkcie bukmacherskim ranną kobietę zauważyli dwaj spacerujący zabrzańskim deptakiem przechodnie. Ponieważ drzwi wejściowe do zakładu były zamknięte, mężczyźni wybili szybę wystawową. Wezwali policję i pogotowie ratunkowe. Kobieta w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu.

Obaj zatrzymani zostali już przesłuchani przez zabrzańską prokuraturę, która przedstawiła im zarzuty usiłowania zabójstwa, ciężkiego uszkodzenia ciała, a także rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im dożywocie.