Stipe Mesić został nowym prezydentem Chorwacji. Ten wybór Richard Holbrook nazwał ważnym krokiem na drodze do posprzątania "strasznego bałaganu" na Bałkanach.

Amerykanie cieszą się z wyboru Stipe Mesića na prezydenta Chorwacji. Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bałkany Richard Holbrook nazwał wybór populisty Mesića ważnym krokiem na drodze do posprzątania "strasznego bałaganu" na Bałkanach. Oficjalne stanowisko Waszyngtonu przekazał Chorwatom ambasador USA w Zagrzebiu William Montgomery: "Jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z nowego rządu. Z zadowoleniem przyjęliśmy sam proces wyborczy oraz obu kandydatów do fotela prezydenta. Zadowoleni jesteśmy też z wyniku tych wyborów. Rząd Chorwacji będzie miał nasze pełne poparcie" - oświadczył amerykański ambasador.

Stipe Mesić wygrał wybory zdobywając ponad 56 procent głosów. Zapowiedział, że zrobi wszystko aby doprowadzić do zakończenia izolacji w jakiej Chorwacja tkwi od lat z powodu nacjonalistycznej polityki poprzedniego rządu i prezydenta Franjo Tudźmana. Podkreślił też, że będzie budował trwałą demokrację w swoim kraju i walczył z olbrzymim bezrobociem.

Wiadomości RMF FM 8:45

Foto: EPA