Wizyta ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Victora Ashe’a rozczarowała słupskich samorządowców. Dyplomata przyjechał do Redzikowa w asyście attaché ekonomicznego ambasady, wysokiej rangi oficerów amerykańskich i przedstawiciela polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Samorządowcy ze Słupska liczyli, że wizyta amerykańskich gości rozwieje ich wątpliwości co do budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Oczekiwali konkretnych odpowiedzi na pytania o drogę do Gdańska, lotnisko cywilne, wolną strefę ekonomiczną i amerykańskich inwestorów. Odpowiedzi Victora Ashe’a ich nie usatysfakcjonowały. Skarżyli się, że były enigmatyczne, a może trochę wymijające.

Po spotkaniu ambasador pospacerował chwilę po osiedlowych uliczkach Redzikowa i odjechał swoją limuzyną.