Nadal ok. 4 tys. odbiorców jest bez prądu w północno-wschodniej Polsce po wichurach, które wczoraj przeszły nad regionem. Większość z tych awarii powinna być usunięta do południa - oceniają energetycy.

Wczoraj wieczorem bez prądu w regionie było nawet 60 tys. odbiorców, najwięcej na Mazurach oraz w powiecie sokólskim (Podlaskie). Awarie spowodowane były przede wszystkim uszkodzeniem linii wysokiego napięcia, co spowodowało odłączenie w sumie ok. tysiąca stacji transformatorowych. Wieczorem sytuacja zaczęła się poprawiać, ale kilka tysięcy odbiorców wciąż nie ma prądu.

Awarie usuwane są jeszcze we wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego oraz w okolicach Grajewa, Szczuczyna, Sokółki i Dąbrowy Białostockiej w Podlaskiem. Większość awarii powinna być usunięta do południa - dodał rzecznik PGE Dystrybucja SA w Białymstoku.

Część odłączeń, to tzw. odłączenia technologiczne, czyli w miejscach, gdzie już w nocy przywrócono zasilanie, ale w sposób tymczasowy, by teraz je czasowo odłączyć i dokonać napraw.