10 osób, dyrektorów szpitali, ordynatorów, kierowników bloków operacyjnych z Bełchatowa, Bolesławca, Warszawy i Zamościa zostało zatrzymanych z polecenia prokuratorów z Radomia. Osoby te miały mieć wpływ na przetargi.

W zamian za łapówki załatwiano kontrakty na sprzęt i akcesoria medyczne jednemu z koncernów farmaceutycznych. Żadnej z osób nie postawiono jeszcze zarzutów.

Według Roberta Bednarczyka, szefa Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, niektóre z zatrzymanych osób były członkami komisji przetargowych, inne, wykorzystując swój autorytet w świecie medycznym, deklarowały skuteczny wpływ na rozstrzygnięcia konkursów.

Do tej pory zarzuty wręczania łapówek przedstawiono 49 przedstawicielom firmy farmaceutycznej.