Susły szykują się do snu, słonie wygrzewają w ostatnich promieniach słońca, a tygrysy jedzą więcej mięsa. Zwierzęta w poznańskim zoo przygotowują się do jesieni. Reporter RMF FM Piotr Świątkowski usłyszał od pracowników ogrodu, że zimno wcale nie odstrasza zwierząt. Wręcz przeciwnie...

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Jesień kojarzy nam się z zapadaniem w sen zimowy, robieniem zapasów i zwierzętami zamkniętymi w ciepłych pomieszczeniach. W dużej części to prawda. Zwierzęta jednak wychodzą na słońce, nawet gdy jest bardzo zimno. Nasze nosorożce nie wychodzą na wybieg tylko dlatego, że mogłyby się poślizgnąć – mówi Marta Grześkowiak z poznańskiego zoo.

Dla zwierząt problemem jest zimne wilgotne powietrze, a nie sama temperatura - dodaje. Nawet żyrafy w listopadzie mogłyby skubać liście na drzewach, gdyby te liście rosły. Jeśli chodzi o niedźwiedzie to mitem jest, że jesienią zapadają w sen zimowy. To spanie jest iluzoryczne. W tym czasie samica rodzi młode – mówi Lech Banach, dyrektor poznańskiego ogrodu.

Być może rozważania dotyczące jesieni w zoo są przedwczesne. Susły jeszcze nie zasnęły. Pracownicy od lat próbują ma podstawie ich jesiennego zachowania odpowiedzieć na pytania jaka będzie zima. Bezskutecznie.