Czteroosobowy gang zajmujący się wyłudzaniem towarów na terenie całej Polski rozbili policjanci z Błaszek w Łódzkiem. Oszuści wpadli w zasadzkę przygotowaną w Zebrzydowicach na Śląsku. Funkcjonariusze zatrzymali ich podczas przejmowania sto tysięcy złotych za dostarczony towar.

REKLAMA

Pomysłodawcą tej przestępczej działalności był 40-letni mężczyzna. To on wpadł na pomysł, żeby szukać jednocześnie sprzedawcy i odbiorcy towaru. Oszuści na podstawie sfałszowanych dokumentów najpierw szli do hurtowni i zamawiali towar z przedłużonym terminem ważności. Potem na ten towar szukali odbiorcy. Dalej szło już wszystko gładko. Odbiorca zapłacił pieniądze przestępcom, a prawdziwy dostawca nigdy ich nie zobaczył. Podczas przesłuchań policja zabezpieczyła mnóstwo fałszywych dokumentów, faktur i pieczątek. Okazało się, że szef grupy był poszukiwany przez kilka jednostek policji w całej Polsce. Kolejną oszukaną firmą miał być producent materiałów wybuchowych. Do tej transakcji jednak już nie dojdzie.

05:50