Wielka Orkiestra wystartowała w Poznaniu. Mimo mrozu i śniegu nie zawiedli wolontariusze i poznaniacy. Od rana do wieczora zapełniały się puszki wolontariuszy. O 20 do nieba ruszyło "światełko do nieba".

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Zanim wzbiło się światełko do nieba na koncie Wielkopolskiego sztabu znalazło się blisko milion dwieście złotych, z samych licytacji 30 tysięcy. Najwięcej licytujący zapłacili za przygotowane przez policjantów serce - 10 tysięcy złotych. Licytacji towarzyszy zbiórka krwi - udało się zgromadzić 120 litrów "czerwonego złota".

W ciągu dnia doszło tylko do dwóch incydentów. W Kaliszu nieznany sprawca wyrwał osiemnastoletniej wolontariuszce puszce, w Pile natomiast dwóch sprawców napadło 15, podobnie wyrwali mu puszkę i uciekli.

XVIII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozpoczął się właśnie w Poznaniu. Do zebranych pod Centrum Kultury Zamek poznaniaków przyjechał Jurek Owsiak. Przywieźli go żołnierze Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych wojskową wersją hummera.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Zaraz po oficjalnym otwarciu ruszył bieg Policz się z cukrzycą. Kilkuset biegaczy goniło złowieszczy kilogram cukru.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Pieniądze zbierały dzieci, psy, policjanci, strażnicy miejscy, żołnierze oraz miłośnicy militariów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio