Mordercy ze Stryszowa koło Wadowic w rękach policji. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, udało się zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy w ostatni weekend zamordowali dwie osoby w Stryszowie. Okazuje się, że już dzień po zabójstwie uciekli za granicę. Według naszych informacji, obaj mężczyźni zostali namierzeni i zatrzymani w Holandii.

REKLAMA

To tam uciekli i ukrywali się już kilkanaście godzin po zabójstwie. Mężczyzn zatrzymali holenderscy funkcjonariusze, którzy dostali komplet informacji od policjantów i prokuratorów z Małopolski.

W pożarze domu, do którego doszło w ostatni weekend, zginęła kobieta i mężczyzna. Ranny został natomiast młody mężczyzna - syn kobiety.
Wiadomo, że dwie zamordowane osoby najpierw zostały brutalnie pobite, a później budynek, w którym przebywały, został podpalony.

Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdzają, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla. Wciąż nie wiadomo natomiast, co było powodem zabójstwa. Mordercy mogli być pod wpływem narkotyków.

Śledczy z Krakowa postawili zarzuty, a sąd wydał już europejski nakaz aresztowania dwóch mężczyzn, który wysłano do Holandii.