W Europie na nowo rozgorzała dyskusja wokół rytualnego uboju zwierząt. W Belgii organizacja obrońców zwierząt Gaja opublikowała nawet wstrząsający film, na którym widać, jak zabija się zwierzę bez uprzedniego ogłuszania. Drastyczne zdjęcia mają przekonać urzędników, by zakazać takiej formy uboju, która w większości krajów Europy jest legalna.

REKLAMA

Wyemitowany w belgijskiej telewizji film jest drastyczny, pokazuje cierpienie zwierząt, którym często kilkukrotnie podcina się gardło, by pracujące jeszcze przez krótki czas serce wypompowało z organizmu krew. Widziałem jak ten, kto dokonywał uboju, wziął za nogę małą kozę, która wydawała przeraźliwe dźwięki, następnie rzucił ją na ziemię - opowiada korespondentce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginion jeden z autorów filmu Michel van den Bosch.

Rytualny ubój wykonuje się, by pozyskać mięso halal dla wyznawców islamu lub mięso koszerne dla wyznawców judaizmu.

Rytualny ubój - to nie poszanowanie religii, tylko względy ekonomiczne

Gaja oraz kilka innych organizacji pozarządowych walczy o wprowadzenie zakaz uboju rytualnego we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

Obrońcy zwierząt uważają, że zgoda rządów UE na ubój rytualny nie wynika z poszanowanie wolności wyznania, ale podyktowana jest względami ekonomicznymi. Tego typu rzeźnie masowo eksportują mięso do krajów muzułmańskich i Izraela. W najbliższy czwartek i piątek właściwie w całej Europie, także w Polsce będą zabijane setki tysięcy zwierząt w ramach muzułmańskiego Święta Ofiarowania. To, co widzimy na filmie, będzie się działo praktycznie w całej Europie - mówi Van den Bosch.

Nowe rozporządzenie, humanitarny ubój?

Gaja i inne pozarządowe organizacje liczą na nowe unijne rozporządzenie mające zapewnić bardziej humanitarny ubój zwierząt, które zacznie obowiązywać w całej Unii od 1 stycznia 2013 r. Rozporządzenie dopuszcza wprawdzie ubój rytualny, ale zezwala także na wprowadzenie zakazu tych praktyk lub ich ograniczenie. To szansa na wywalczenie zakazu i wznowienie debaty w tej sprawie w Unii Europejskiej - mówi działacz Eurogroup for Animals, Michael Courat. Całkowity zakaz uboju rytualnego do tej pory wprowadziło tylko kilka krajów: Szwajcaria, Szwecja, Estonia i Słowenia. W innych toczą się zażarte debaty np. we Francji problem ten wypłynął nawet podczas w kampanii wyborczej.

Polska zakaże rytualnego uboju?

Jakie Polska zajmie stanowisko po 1 stycznia? Tak na prawdę, to żonglujemy ustawami i artykułami i sami do końca nie wiemy - przyznaje w rozmowie z dziennikarką RMF FM polski urzędnik, który pragnie zachować anonimowość. Bruksela chce, by nasz kraj zajął jasne stanowisko, bo obecnie panuje galimatias prawny. Okazją ma być środowa konferencja zorganizowana w Brukseli przez Komisję Europejską oraz prezydencję cypryjską. Wówczas zweryfikowany zostanie stan przygotowań poszczególnych krajów do przyjęcia rozporządzenia. Każdy kraj powinien się także wtedy przedstawić swoje stanowisko w sprawie uboju rytualnego.

Co zrobi Polska? Czy skorzysta z tej możliwości wprowadzenia zakazu? Na razie nie ma żadnej oficjalnej wypowiedzi nowego ministra rolnictwa w tej sprawie. Jest więc pole do spekulacji i panuje bałagan prawny. Ustawa o ochronie zwierząt z 2002 roku zakazuje uboju bez ogłuszania, natomiast rozporządzenie ministra z 2004 - je dopuszcza, chroniąc tym samym interesy wielu rzeźni.

Polscy urzędnicy gubią się w interpretacjach prawnych. Jedna z nich mówi, że unijne rozporządzenie, wchodząc w życie 1 stycznia, uchyli rozporządzenie ministra oraz te zapisy w ustawie o ochronie zwierząt, które są sprzeczne z rozporządzeniem. Ponieważ zakaz uboju rytualnego w ustawie o ochronie zwierząt nie jest sprzeczny z unijnym rozporządzeniem (bo ono dopuszcza zakaz uboju) - oznaczałaby, że ubój rytualny byłby od 1 stycznia w Polsce zakazany. Taka interpretacja sprzyja obrońcom zwierząt.

Jednak ministerstwo rolnictwa wyraźnie "gra na zwłokę", wychodząc z założenia, że to zapis o zakazie uboju z ustawy z 2002 będzie uchylony, wejściem w życie rozporządzenia UE. Taka niejasność to poważny problem, a interpretacja przepisów powinna zostać uzgodniona z organizacjami pozarządowymi- uważa polski dyplomata. Jeżeli nie będzie w tej sprawie konsultacji społecznych, to wszelkie niedoróbki prawne będą podstawą do skarg na Polskę. Już bardzo silna w Brukseli organizacja Eurogroup for Animals podważa argument, że w Polsce chodzi o zapewnienie wolności wyznania w Polsce.

Polskie rzeźnie zabijają o wiele więcej zwierząt w sposób rytualny niż tylko na potrzeby grup wyznaniowych w kraju. Polska stała się w ostatnich kilku latach dużym eksporterem mięsa halal do Turcji i Iranu oraz mięsa koszernego do Izraela.