Po wczorajszych blokadach rolniczych olsztynska policja skierowala już
pierwsze wnioski do kolegiów przeciwko protestującym. Kilka wniosków
skierowano po blokadzie w Lidzbarku Warmińskim. Kilkanaście trafi też
do kolegium w Bartoszycach. Policja musi jednak najpierw ustalić
personalia zatrzymanych wczoraj rolników. Wczoraj nie zdążyła tego
zrobić, bo spisujący rolników policjanci musieli uciekać pod gradem
kamieni.
"LECHU"
W Bartoszycach po policyjnej demonstracji siły wywiązała się prawdziwa
"bitwa" między policjantami a rolnikami, do której dołączyli się
mieszkańcy miasteczka. W ruch poszły płyty chodnikowe, cegły i
sztachety, a z drugiej strony pałki, polewaczki i strzelby na gumowe
kule. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, głównie policjanci.
Rolnicy z Warmii i Mazur zapowiadają, że się nie poddadzą. Zamierzają
ustawić dzisiaj kolejne blokady na drogach. Szef lokalnej Samoobrony
Mieczysław Aszkiełowicz powiedział sieci RMF, że chłopi są coraz
bardziej zdeterminowani. Zamierzają walczyć o swoje do skutku. Domagają
się korzystniejszych warunków przy skupie zboża.
Dyrektor regionalnego oddziału Agencji Rynku Rolnego nie rozumie
jednak o co chodzi protestującym chłopom. "Z każdym dniem przybywa
magazynów skupujących zboże" - mówi nam Waldemar Seks-ściński.
Rozmawiała Beata Tonn:
TONN 0:33