50-hektarowy kawałek ziemi, który stał się wzorem literackiego Śródziemia - magicznej krainy z Władcy Pierścieni - został wystawiony na sprzedaż. Podczas I wojny światowej w jego pobliżu mieszkał autor trylogii J.R.R. Tolkien.

REKLAMA

Miłośnicy autora uznali to za świętokradztwo. Początkowo właściciel ziemi chciał otrzymać za ten skrawek literackiej inspiracji pół miliona funtów ( ok. 3 miliony złotych ). Na takich warunkach kupca nie znalazł. W ruch poszły więc nożyce i ziemia, która stała się wzorem tolkienowskiego Śródziemia, została pocięta na 8 mniejszych królestw.

Okoliczni mieszkańcy i lokalna Liga Ochrony Przyrody sięgnęli do własnych kies w nadziei, że uda im się zgromadzić choć część sumy potrzebnej do zakupu ziemi. Bez dobrej woli właściciela i opuszczenia przez niego ceny nie uda im się sfinalizować transakcji.