„Wziąłeś moje miejsce - weź moje kalectwo" - tablice z takimi hasłami można spotkać na parkingach przy niektórych centrach handlowych, obok miejsc dla samochodów osób niepełnosprawnych. Te miejsca często są zajmowane przez osoby w pełni sprawne.

REKLAMA

Teraz walka z nieczułymi kierowcami nie będzie polegała tylko na apelowaniu do sumień. Od dziś parkowanie na miejscu wyznaczonym dla inwalidy może kosztować nieuprawnionych nawet 500 złotych. Pracownicy firm ochroniarskich mogą spisać numery rejestracyjne samochodu i przesłać straży miejskiej - a ta na tej podstawie ukarać kierowcę. Z wrocławskim strażnikami miejskimi rozmawiała reporterka RMF Barbara Zielińska: