Plaga szpitalnych kradzieży w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Okradani są zarówno pacjenci, jak i personel. Policja w ciągu kilku miesięcy przyjęła oficjalnie kilkanaście zgłoszeń.

REKLAMA

Pracownicy największego na Opolszczyźnie szpitala twierdzą, że kradzieże są coraz bardziej zuchwałe. Policja nie wyklucza, że w placówce działa dobrze zorganizowana szajka.

Doskonale wiedzą, gdzie szukać. Widać to po sposobie jak i kiedy wchodzą, jak znikają, wiedzą gdzie uciekać – mówi ordynator oddziału ratunkowego tamtejszego szpitala. Pojawiają się także w pomieszczeniach całkiem zamkniętych kluczami kodowymi, np. na bloku operacyjnym. Czyli robią to po prostu nasi pracownicy, co jest tym bardziej smutne – dodaje.

Ostatnio na gorącym uczynku przyłapano złodzieja... narzędzi chirurgicznych. Dyrekcja szpitala rozważa możliwość zatrudnienia ochroniarzy.

13:05