FBI i amerykańskie organizacje obrony praw konsumentów ostrzegają: powróciła plaga kradzieży numerów kart kredytowych z wykorzystaniem stron internetowych łudząco przypominających witryny znanych firm.

REKLAMA

Schemat działania jest prosty. Oszuści rozsyłają e-maile, w których oferują sprzedaż różnych produktów po bardzo atrakcyjnych cenach, albo proszą o uaktualnienie danych klienta. W odsyłaczu znajduje się adres strony internetowej, który łudząco przypomina adres powszechnie znanej i wiarygodnej firmy.

Na przykład pewien nastolatek z Kalifornii rozsyłał listy elektroniczne w imieniu fikcyjnego Centrum Monitoringu America OnLine. Cyber-złodziej domagał się w nich pilnej aktualizacji danych klienta AOL, grożąc odcięciem dostępu do Internetu. Oszust został zdemaskowany zanim wyrządził poważne szkody. Jednak działających w podobny sposób jest znacznie więcej.

08:05