Przedsiębiorcy protestują przeciwko projektowi zmiany ustawy o komornikach sądowych. Pojawiła się bowiem propozycja, by komornicy jeszcze przed rozpoczęciem postępowania pobierali od wierzycieli bezzwrotne zaliczki w wysokości 1 proc. egzekwowanego długu.

REKLAMA

Przedsiębiorcy przekonują, że taka zmiana w ustawie o komornikach sądowych jest zła. Wielu – szczególnie małych firm - nie stać będzie na zapłacenie 1-proc. zaliczki. Zanim gruby schudnie, to mały umrze – przypomina starą prawdę Małgorzata Krzysztofiak z Konfederacji Pracodawców. A przecież to właśnie małe firmy cierpią najbardziej z zatorów płatniczych.

Ale że przepisy trzeba zmienić, nie ulega wątpliwości. W ostatnim czasie komornicy najwięcej zarabiają na egzekwowaniu długów od szpitali. Za tę pracę otrzymują 15 proc. ściągniętej należności – nawet w przypadku ugody, nawet jeśli ta praca ograniczy się tylko do wypisania jednego pisma.

To trzeba zmienić – mówią dyrekcje wielu szpitali – tak, aby koszty egzekucji były uzależnione od rzeczywistego nakładu pracy komornika.

Dodajmy, że ponad 500 komorników na ściąganiu długów w służbie zdrowia zarobiło 15 mln złotych.