Szybko rozwiały się marzenia Ukraińca Teodora Rezvoya o przepłynięciu Atlantyku w łodzi wiosłowej. Mężczyzna pokonał tylko 1/16 dystansu z USA do Francji. Potem został zatrzymany...

REKLAMA

Amerykańska straż przybrzeżna potraktowała go jako potencjalnego terrorystę. Bez przerwy pytali mnie, czy mam materiały wybuchowe, albo jakąś broń. Zabrali z łódki mój nóż, race sygnalizacyjne i wszystko, co ich zdaniem mogło być niebezpieczne - mówił Ukrainiec.

Wioślarz musiał wrócić do Nowego Jorku, a jego warta sto tysięcy dolarów łódź, dryfuje bezpańsko po oceanie. Amerykanie zabrali z niej urządzenie sygnalizujące pozycję. Odnalezienie jednostki będzie więc bardzo trudne.

08:30