Wszystko wskazuje na to, że zdecydowana większość turystów spędzających sylwestra na Podhalu przedłużyła swój pobyt w górach do końca weekendu. Po południu ruch na trasie z Zakopanego do Krakowa był umiarkowany.

REKLAMA

Wprawdzie na trasie z Zakopanego do Krakowa ruch powoli się wzmaga, to jednak nie ma obaw – kierowcy wyjeżdżający spod Tatr nie napotkają wielokilometrowych korków. W zamian czeka ich śliska nawierzchnia.

Na drodze leży warstwa błota pośniegowego, a na drogach Zakopanego pojawił się nawet lód. Policja odnotowała już kilkanaście kolizji i jeden poważny wypadek. Dodatkowo jazdę utrudniać będzie padający śnieg.

19:30