Władze Poznania postanowiły nie oddawać lokatorom mieszkań komunalnych kaucji, które ci kiedyś wpłacili do kasy miasta. Kaucje - w wysokości kilku lub kilkudziesięciu miesięcznych czynszów - musiał wpłacać każdy lokator mieszkania komunalnego. Odzyskać pieniądze można było wyprowadzając się z lokalu lub wykupując go na własność.

REKLAMA

Władze Poznania stwierdziły, że w miejskiej kasie brakuje pieniędzy i problem oddawania kaucji przy wykupie mieszkań trzeba rozwiązać inaczej.

Mieszkania komunalne sprzedaje się w Poznaniu z dużymi zniżkami, ale każdy, kto chce wykupić swój lokal, musi się zrzec kaucji, bo inaczej samorząd mieszkania mu nie sprzeda. Biuro prasowe poznańskiego magistratu wyjaśnia, że podjęto taką decyzję, gdyż mogło dojść do paradoksalnych sytuacji, gdzie miasto musiałoby dopłacać do sprzedawanych lokali.

Problem w tym, że choć urzędnicy powołują się na decyzję władz miasta, to postępują niezgodnie z prawem. Okazuje się, że nawet jeżeli ktoś podpisze, iż zrzeka się kaucji i wykupi mieszkanie ze zniżką, to i tak może pójść do sądu, by odzyskać swoje pieniądze. Jak zapewnili reporterkę RMF poznańscy sędziowie z sądu okręgowego, prawdopodobieństwo, że sprawę wygrają jest duże. Wszak zgoda wyrażona była pod przymusem. A wówczas miasto poniesie jeszcze większe koszty.

Miasto zasłania się, że brakuje pieniędzy na wypłaty kaucji, ale - jak podpowiada jeden z poznańskich rajców i zarazem prawnik Hubert Świątkowski – problem można rozwiązać zmieniając uchwalę o sprzedaży mieszkań. Tyle tylko, że miasto nie przygotowało nawet projektu takiej uchwały.

02:05