Sześć osób nie żyje, dwadzieścia jest ciężko rannych a trzydzieści dziewięć ma mniej groźne obrażenia - to tragiczny bilans katastrofy autobusowej do jakiej doszło wczoraj w Tyrolu. Ofiarami wypadku są sami Austriacy

REKLAMA

Przegubowym autobusem komunikacji miejskiej wynajętym tylko na wycieczkę wracało do domu 65 Tyrolczyków. W trakcie jazdy autostradą w dolinie Innu autobus wpadł w poślizg, przebił metalową barierę na poboczu i stoczył się do rowu. Pojazd został kompletnie rozbity, wydobywanie rannych i zabitych trwało wczoraj do późnego wieczora. W akcji ratowniczej brało udział 5 helikopterów i kilkanaście karetek pogotowia. Według pierwszych ocen policji kierowca stracił panowanie nad pojazdem, kiedy przegubowy autobus wpadł w koleiny, jakich nie brakuje na autostradach, niektóre z nich przy dużej prędkości i słabej widoczności są trudne do zauważenia.

foto EPA

08:55