Tragicznie rozpoczął się tegoroczny Rajd Dakar. Na pierwszym etapie doszło do wypadku, w którym ranne zostały trzy osoby. Jak informują źródła medyczne jedna z tych osób zmarła.

REKLAMA

Do wypadku doszło w pobliżu Kordoby. Na jednym z zakrętów samochód niemieckiego kierowcy Mirco Schultisa wypadł z trasy i uderzył w tłum kibiców. Trzy ranne osoby trafiły do szpitala, jedna z nich - 28-letnia kobieta - była w stanie krytycznym. Według źródeł medycznych zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Trasa pierwszego etapu Rajdu Dakar prowadziła z Buenos Aires do Cordoby. Sam odcinek specjalny został skrócony do 200 kilometrów z powodu ulewnych opadów. Z polskich zawodników najlepiej spisał się Rafał Sonik. Jadący nowym quadem Polak wygrał etap i został liderem. Siódme miejsca zajęli motocyklista Jakub Przygoński i samochodowa załoga Krzysztof Hołowczyc - Jean Marc Fortin.

Niedzielny etap z Cordoby do La Rioja ma łączną długość 687 kilometrów, w tym odcinek specjalny długości 355 km.