Kolejki tirów, czekających na odprawę celną, przeniosły się teraz na tereny urzędów celnych w całym kraju. Kierowcy, koczujący na parkingach nawet po kilka dni, twierdzą, że winni sytuacji są celnicy. Celnicy odpierają zarzuty.

REKLAMA

Importerzy i eksporterzy handlujący z krajami spoza Unii Europejskiej skarżą się na opóźnienia w odprawie. Główny Urząd Ceł zrzuca winę na część komercyjnych agencji celnych. Według niego zbyt późno zaopatrzyły się one w programy komputerowe dostosowane do nowego prawa celnego.

Na zamieszanie w agencjach celnych nałożyły się dodatkowo problemy z CELIN-ą.

Problemy agencji, jak tez importerów z wypełnianiem tych dokumentów. I Niestety błędnie wypełnione dokumenty system nam odrzuca - mówią celnicy.

Jednak takie argumenty nie przemawiają do kierowców tirów. Ich zdaniem celnicy – tak jak przed 1 maja - są po prostu ospali. Szkoda mówić. Szkoda nerwów. Ja akurat przyjechałem dziś, ale tu kolega stoi od wczoraj, Turek z boku stoi już 7 dzień- mówi reporterów RMF jeden z kierowców.

Cóż, jak zwykle w takich sytuacjach - winnych nie ma, są za to kolejki.