Rzecznik odpowiedzialności zawodowej zajmie się sprawą lekarza pogotowia z Końskich w świętokrzyskiem. Lekarz karetki odmówił choremu zniesienia go na noszach z trzeciego piętra, mimo wyraźnej prośby pacjenta. Mężczyzna sam pokonał kilkadziesiąt schodów. Wkrótce potem zmarł w szpitalu na zawał.

REKLAMA

Syn zmarłego złożył najpierw skargę na piśmie do dyrektora pogotowia w Kielcach. Janusz Gerlecki, po zapoznaniu się ze sprawą, skierował ją do rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Świętokrzyskiej Izbie Lekarskiej. Niestety, jak mówi syn zmarłego, zachowanie lekarza karetki pozostawia wiele do życzenia – po wyemitowaniu materiału w ubiegłym tygodniu przez RMF, lekarz zadzwonił do żony zmarłego: „Pytał czemu ma służyć rozdmuchanie sprawy i czy chodzi o pieniądze”. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej ma wyjaśnić całą sprawę w ciągu miesiąca. Syn zmarłego złożył też doniesienie do prokuratury, która może pomóc w znalezieniu winnego śmierci jego ojca.

Foto: Archiwum RMF

13:55