REKLAMA

Starym zwyczajem na Podhalu są podłazy. Zaraz po pasterce górale odwiedzają się w swoich domach. Najczęściej na podłazy chodzą młodzi chłopcy do swych wybranek. Podłaźnicy sypią owsem na szczęście i składają bardzo charakterystyczne życzenia. Nasz zakopiański reporter Maciej Pałahicki towarzyszył wizycie podłaźników w domu Włodka Gąsienicy Gładczana, posłuchaj jego relacji:

09:20