Piloci Lufthansy zapowiadają kolejny strajk, który sparaliżuje niemiecką komunikacje lotniczą. Powodem protestu jest fiasko rozmów pomiędzy personelem latającym a dyrekcją firmy na temat podwyżki pensji i poprawy warunków pracy. Strajk rozpocznie się o północy i potrwa 24 godziny. W efekcie odwołanych zostanie prawie półtora tysiąca lotów.

REKLAMA

Ten strajk będzie uciążliwy przede wszystkim dla samych pasażerów, którzy będą musieli szukać innych możliwości dotarcia do celu. Dyrekcja Lufthansy chce niektórym pasażerom - szczególnie tym lecącym na liniach krajowych - zaproponować przejazd koleją. Gorzej będzie z lotami międzynarodowymi i czarterowymi Condor. Tu pozostanie jedynie oczekiwanie na zakończenie strajku lub przelot innymi liniami. Największe problemy rozpoczną się około piątej, kiedy to wylatują pierwsze poranne samoloty.

foto EPA

19:00