265 emigrantów koczuje i prowadzi strajk głodowy przed jednym z kościołów w Barcelonie. Protestują w ten sposób przeciwko nowemy prawu azylowemu. Uczestnikami akcji są w wiekszości Pakistańczycy, Rosjanie, a także osoby pochodzące z Ekwadoru i Maroka.

REKLAMA

Domagają się uregulowania ich sytuacji i zamrożenia prawa o emigrantach, które wchodzi w życie we wtorek. Zgodnie z nim, Hiszpanię miałoby opuścić kilkadziesiąt tysięcy osób nie mających pozwolenia na pobyt. Najwięcej ponad 500 emigrantów jest zamkniętych w kościele na barcelońskiej starówce. Inni zamknęli się w kościołach Madrytu i Walencji. Prawa do pobytu w Hiszpanii domagają się również protestujący w kilkunastu kościołach, głównie na południu kraju. Emigranci odmawiają przyjmowania posiłków i płynów. "Będziemy strajkowali do skutku" - zapowiadała w Barcelonie rzecznik protestujących. Podobne oświadczenia złożono w innych miastach. Przed rokiem w Hiszpanii przegłosowano liberalne prawo o emigrantach, a teraz zostało ono znowelizowane. Nowe odmawia m.in. opieki zdrowotnej i edukacji dzieciom osób przebywających nielegalnie.

03:15