Policjanci zaatakowali pałkami anarchistów, którzy zgromadzili się przed wejściem do hali Międzynarodowych Targów Poznańskich - donosi reporter RMF FM Piotr Świątkowski. Kilkudziesięciu anarchistów, którzy obrzucili funkcjonariuszy obelgami, zostało zatrzymanych

REKLAMA

Interweniowaliśmy, bo anarchiści wtargnęli na teren targów - to komentarz poznańskiej policji do zatrzymania osób pikietujących wejście do hali, gdzie trwa kongres samorządowy. Andrzej Borowiak zaznaczył, że sprawcy zniszczyli kilkanaście samochodów. Niektórzy z nich byli zamaskowani. Działanie funkcjonariuszy było według niego konieczne. W trakcie starć dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Policja zaatakowała nas bez powodu, twierdzą poznańscy anarchiści
Reporter RMF FM widział blokujących wejście anarchistów, skandujących hasła i walących w bębny. W pewnym momencie, zza rogu nagle ruszyli na nich funkcjonariusze z pałkami. Anarchiści byli ciągnięci po ziemi. Słychać było krzyki.

Anarchiści demonstrowali przeciwko planom miejskich urzędników, którzy chcą zlikwidować poznańską komunę.

Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.
Policja argumentowała, że wkroczyła do akcji, ponieważ anarchiści wtargnęli na teren targów.