Lokalizacja Centrum Przeciwko Wypędzeniom w Berlinie grozi zawężeniem profilu takiej placówki do kwestii wypędzeń Niemców - uważa kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.

REKLAMA

Wybór Berlina na siedzibę centrum zawiera w sobie niebezpieczeństwo, że placówka uważana będzie za sprawę niemiecką. Nie wyrobiłem sobie jeszcze opinii na temat lokalizacji. Uważam jedynie, że trzeba podchodzić do tego z dużą wrażliwością - powiedział kanclerz w wywiadzie dla dziennika „Tagesspiegel".

Projekt Centrum Przeciwko Wypędzeniom forsuje przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach. Jej zdaniem taka placówka powinna powstać w stolicy Niemiec i być przede wszystkim miejscem pamięci poświęconym 15 mln Niemców wypędzonych z Czech i Polski.

Deputowany SPD Markus Meckel oraz polscy publicyści Adam Michnik i Adam Krzemiński zaproponowali na siedzibę centrum Wrocław.

14:35