„Radziechowy muszą natychmiast odczuć, że do policji należy mieć szacunek, a nie grać z nią w...” To tylko fragment notatki adresowanej do policjantów z Węgierskiej Górki w gminie Radziechowy-Wieprz.

REKLAMA

Z notatki wynika jasno, że policjanci z Węgierskiej Górki muszą karać mandatami mieszkańców gminy. Jej autorem jest aspirant sztabowy Kazimierz Mikusz, policjant z wieloletnim stażem.

Tłumaczy, że w ten sposób po męsku chciał zmobilizować podwładnych do lepszej pracy. Z pewnością inni też mówią dosadnie, żeby dać do zrozumienia. Ja napisałem, że muszą wziąć za robotę, a że się komuś nie spodobało, to już inna sprawa.

Nikomu nie ubliżyłem - dodaje. Notatka przyniosła jednak efekt – policję w gminie widać. W dzień widać, ale i wieczorami, nocą są kontrole drogowe. Czujemy się trochę bezpieczniej - mówią mieszkańcy gminy.

Z autorem notatki, wójtem i mieszkańcami gminy Radziechowy-Wieprz rozmawiał reporter RMF Tomasz Maszczyk. Posłuchaj:

Dodajmy jeszcze, że notatka z trzema kropkami napisana językiem "nieczysto literackim" będzie przedmiotem postępowania wyjaśniającego śląskiej komendy policji.