Proces w sprawie głośnej afery łapówkarskiej w Łodzi został przerwany. Wczoraj jeden z oskarżonych Paweł P. nagle trafił do szpitala na oddział intensywnej opieki medycznej. Kolejny termin został wyznaczony na 7 listopada. Dziś wyjaśnienia miał składać Marek Czekalski, były prezydent Łodzi.

REKLAMA

Na ławie oskarżonych oprócz byłego prezydenta miasta zasiada 5 osób. Prokuratura zarzuca im przyjęcie łapówki wysokości ok. 800 tys. złotych w zamian za zgodę na budowę w Łodzi centrum handlowego M-1 i pozytywną decyzję w sprawie przetargu na zakup kolejnej nieruchomości pod supermarket. Łapówkę miał wręczyć szósty oskarżony Rudolf S.

W śledztwie do winy przyznał się tylko jeden oskarżony, Maciej S. Pozostali zaprzeczają, a zarzuty dotyczące przyjmowania łapówki nazywają pomówieniami. Marek Czekalski powiedział podczas pierwszego dnia rozprawy, że pomówienia wobec jego osoby przygotowane są przez prokuraturę, która uruchomiła ten medialny spektakl.

Pięciu oskarżonym grozi do 12 lat więzienia. Rudolfowi S. do 8 lat więzienia. Wszyscy oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy.

W sądzie była reporterka RMF Daria Grunt, posłuchaj jej relacji:

Centrum M-1 powstało na terenach przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne. W 1998 r. decyzją Rady Miejskiej zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu teren można było przeznaczyć na działalność handlowo-usługową.

15:30