"Nie można zrobić z oddziału noworodków, oddziału zamkniętego" - broni się dyrektor szpitala w Bydgoszczy. Udało mi się bez żadnej interwencji kogoś z placówki wejść na oddział noworodkowy dwa dni po tym, jak kidnaper próbował porwać tam niemowlę.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Zanim jednak rysopis został sporządzony, podejrzany sam zgłosił się do lekarza-psychiatry. Mężczyzna jest pod policyjnym nadzorem.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Poszukiwany próbował uprowadzić dwójkę małych dzieci. Najpierw niezauważony wszedł na oddział noworodków w szpitalu miejskim i zabrał kilkudniowe niemowlę z łóżeczka. Przyłapany przez położną porzucił dziecko na klatce schodowej. Potem wszedł na taras pobliskiego domu i próbował porwać siedmiomiesięczne niemowlę. Na szczęście matka zauważyła obcego, a ten wystraszony jej krzykiem uciekł.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio