Mężczyzna ukradł wczoraj samochód, w którym znajdował się 12-letni chłopczyk chory na porażenie mózgowe. Złodziejowi udało się sforsować dwie policyjne blokady. Jednak teraz jest już po wszystkim. Złodziej siedzi w policyjnym areszcie, a chłopczyk jest cały i zdrowy.

REKLAMA

Pościg za złodziejem był spektakularny. Najpierw bandycie udało się sforsować dwie policyjne blokady i dopiero przy trzeciej skradzione audi uderzyło w dwa inne samochody. Złodziej wysiadł i zaczął uciekać pieszo. Wtedy dopiero policjantom udało się go obezwładnić.

Przedstawiciel policji tłumaczy, że cała akcja trwała długo, ponieważ policjanci zmuszeni byli uważać na dziecko, które znajdowało się w skradzionym aucie. Ponadto obawiano się, że jakaś osoba postronna mogłaby odnieść obrażenia.

Zatrzymany mężczyzna to 24-letni Paweł C. doskonale znany policji złodziej samochodów. Porwanie chłopca wraz z łupem to najprawdopodobniej czysty przypadek.

Foto: Archiwum RMF

05:00