Policja ma już gotowy portret pamięciowy zabójcy dwóch osób w warszawskim Klifie. Jednak - ze względu na taktykę śledztwa - nie ujawni go. Działania takie to stosowany przez policje na całym świecie sposób na ewentualną prowokację wobec obserwowanej, podejrzanej o przestępstwo osoby.

REKLAMA

Chodzi o to, by sprawdzić, czy po takiej informacji osobnik nie wpadnie w panikę, nie spróbuje uciec za granicę, zmienić kryjówki, czy też zaszyć się w przestępczym półświatku. Oznacza to także zmianę postępowania, bo początkowo policja zapowiadała ujawnienie portretu.

W miniony piątek w centrum handlowym na warszawskiej Woli nieznany sprawca zastrzelił dwie osoby i ciężko ranił trzecią. Nieoficjalnie wiadomo, że były to porachunki warszawskich grup przestępczych.

20:45