Czternaście napadów w tym jeden podwójny – to statystyka kradzieży węgla ze śląskich pociągów towarowych. Wszystkie napady miały miejsce ostatniej nocy. W sumie na tory wysypano ponad dwieście ton węgla i koksu.

REKLAMA

Rzadko się zdarza, by jeden skład towarowy okradany był aż dwukrotnie. Złodzieje zatrzymali najpierw przewożący węgiel pociąg, jadący do Gubina. Otworzyli 31 par drzwi w 15 wagonach i wysypali na tory ponad sto ton koksu.

Konieczne było utworzenie nowego składu. Torowisko jednak pozostało zablokowane. Pociąg musiał zatem wyjechać z innej stacji i został skierowany na inną trasę. Jednak już pół godziny po wyjeździe i ten skład napotkał na węglowych złodziei. Tym razem wysypano węgiel z czterech wagonów. Torowiska udało się odblokować dopiero wcześnie rano.

We znaki dali się też złodzieje urządzeń kolejowych. Jedenastu z nich udało się zatrzymać. W ręce policji trafiło także pięciu pijanych żołnierzy, którzy zniszczyli trzy wagonu pociągu osobowego z Warszawy do Raciborza.