Służba zdrowia protestuje, rząd obraduje nad... służbą zdrowia. Dziś na ulicach Warszawy pojawią się pielęgniarki, położne oraz lekarze; będą protestować m.in. przeciwko proponowanym zmianom w ustawach o zakładach opieki zdrowotnej.

REKLAMA

Pielęgniarki będą protestować przeciwko projektom nowelizacji ustaw: o zakładach opieki zdrowotnej, o pomocy społecznej i restrukturyzacji zadłużenia szpitali publicznych. A przede wszystkim w sprawie tzw. ustawy 203.

Lekarze obawiają się zaś „uzdrowicielskich” pomysłów rządu, a zwłaszcza komercjalizacji szpitali, czyli przekształcenia placówek w spółki prawa handlowego; spółek które będą mogły upadać. To właśnie ten punkt najbardziej przeraża pracowników służby zdrowia.

Dyrektorów placówek służby zdrowia niepokoi też fakt, iż - wg propozycji rządu – to oni sami mają przedstawić pomysły pozbycia się długów, np. proponując udziały dostawcom leków w nowo powstającej spółce, ograniczając wydatki na pensje itd. Jeżeli taki plan zostanie zaakceptowany, rząd umorzy placówkom część długów wobec ZUS-u czy urzędów skarbowych. To – wg wstępnych szacunków – miliard złotych.

Co z resztą? Rządowy projekt opiera się na optymistycznym założeniu, że dyrektorzy spłacą zaległości z pieniędzy uzyskiwanych od Narodowego Funduszu Zdrowia.

O co jeszcze będę walczyć pielęgniarki, posłuchaj relacji reportera RMF Piotra Lichoty. Wczoraj wieczorem ponad 300 pracowników służby zdrowia z Zachodniopomorskiego wyjechało do Warszawy.

11:05