Czy ser produkowany poza Parmą może nazywać się parmezanem? O decyzję w tej sprawie zwrócili się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu włoscy producenci parmezanu. Na Półwyspie Apenińskim, podobnie jak we Francji, sery i ich nazwy są prawnie chronione, tak samo, jak oryginalne wina.

REKLAMA

Parmezanowy przemysł w ojczystym mieście tego sera - Parmie - wytwarza produkty najwyższej jakości. Do ich wyrobu nie używa się żadnych chemicznych dodatków, a ser spokojnie dojrzewa w piwnicy od dwóch do czterech lat. Jednak od jakiegoś czasu parmeńscy producenci mają problem z nieuczciwą konkurencją, która miesza różne rodzaje sera, a następnie sprzedaje w całej Europie jako parmezan. Włoski sąd orzekł, że nie ma prawa decydować, czy ochrona prawna jaką parmezan cieszy się we Włoszech powinna obowiązywać w Europie. Dlatego jego producenci sprawę skierowali do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Mają nadzieję, że ich ser będzie chroniony prawnie tak samo jak francuski szampan. Posłuchaj relacji korespondentki Radia RMF FM Aleksandry Bajki:

Europejski Trybunał rozpatrywał już podobną sprawę dwa lata temu. Chodziło o ser feta. Grecy, skąd wywodzi się ten specjał, również domagali się ochrony prawnej nazwy sera. Jednak Trybunał zezwolił na sprzedaż fety w Europie, nawet jeżeli ten ser wyprodukowano w Danii, czy Nowej Zelandii.

05:45