Wiele wskazuje na to, że akcja transportowców, która w całej Polsce rozpocznie się o godzinie 10 poważnie utrudni nam życie.

REKLAMA

Zdaniem Andrzeja Majewskiego, szefa Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Transportowców, który był dzisiaj gościem Krakowskiego Przedmieścia 27 na drogi wyjedzie od pięćdziesięciu do stu tysięcy samochodów. W ramach protestu będą się one poruszały z szybkością 10-20 kilometrów na godzinę. Andrzej Majewski:

Choć rozmowy z Ministerstwem Transportu zakończyły się wczoraj fiaskiem i dzisiejszego protestu nie odwołano, to przewoźnicy są zadowoleni z przebiegu rozmów, podobnie jak i przedstawiciele rządu. Jednak, zdaniem wiceministra transportu Rafała Zagórnego, który był również gościem Krakowskiego Przedmieścia 27, żądania przewoźników dotyczące obniżenia cen paliw o 30 procent są niemożliwe do spełnienia.

”To co się dzieje na Zachodzie to prawdziwa histeria - mówi Zagórny. ”W Polsce do dzisiaj na szczęście nie było takich wypadków, oprócz tego że paliwo rzeczywiście drożeje, aczkolwiek o 16 groszy ostatnio staniało – o 8 groszy staniało kilka dni temu i o 8 groszy tanieje dzisiaj. Same zapowiedzi mówiące o tym, że rząd może podjąć bardziej zdecydowane kroki, włączając w to zerową stawkę cła na paliwo ze wschodu, spowodowały efekt.”:

09:20