Paradoksalna sytuacja w powiatowym Sanepidzie w Opolu. Dach siedziby tej instytucji, która tępi przypadki łamania przepisów sanitarnych, zbudowany jest z płyt azbestowych. A azbest – jak wiadomo - to substancja rakotwórcza.

REKLAMA

Sanepid zajmuje feralny budynek od 3 lat. Wiadomo, że niektóre azbestowe płyty dachowe są w większym lub mniejszym stopniu uszkodzone.

Szef Sanepidu Jarosław Kaczmarek chciałby mieć inny dach. Na razie zapewnia jednak, że jego pracownicy nie muszą się niepokoić o swoje zdrowie: Na pewno nie ma takiej dużej ilości i na szczęście nie jest to bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi, którzy tutaj pracują czy mieszkają w okolicy.

Jednak dla opolskiego onkologa Kazimierza Drosika fakt, że pracownicy takiej instytucji są otoczeni przez azbest, jest co najmniej dziwny. Jednorazowy kontakt z tą substancja nie jest wprawdzie szkodliwy, ale co innego długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach – nawet przy niskim stężeniu substancji rakotwórczej.

Jeśli ktoś przebywa tam stale w warunkach pracy, możemy mówić o narażeniu o charakterze stałym. A to jest niebezpieczne. - twierdzi lekarz.

Jaki jest prawdziwy stan azbestowego dachu i czy pracownicy są bezpieczni, wykaże kontrola, którą ma przeprowadzić właściciel budynku, czyli miasto.

18:55