Niesprawny system łączności telefonicznej, brak koordynacji z policją i brak strategii działania odpowiadającej skali katastrofy kosztowały życie ponad stu strażaków w czasie akcji ratowniczej w wieżach WTC w Nowym Jorku 11 września ubiegłego roku - twierdzi dziennik "New York Times".

REKLAMA

Z dochodzenia wynika, że można było uniknąć śmierci co najmniej 121 strażaków, gdyby przez krótkofalówki otrzymali oni polecenie opuszczenia wieży nr 1, która runęła w niecałe pół godziny po wieży nr 2. Strażacy korzystali wtedy z przestarzałego, liczącego 15 lat systemu łączności.

Policyjna łączność działała natomiast znacznie lepiej, co pozwoliło uratować życie wielu strażników prawa.

Wnioski te gazeta oparła na wynikach wielomiesięcznego śledztwa trzech dziennikarzy, którzy rozmawiali ze strażakami, policjantami i członkami służb ratunkowych. Przestudiowali oni także ponad tysiąc stron raportów wewnętrznych straży pożarnej Nowego Jorku, przesłuchali 20 godzin nagrań rozmów policji i strażaków za pośrednictwem radia. Dziennikarze stworzyli również informatyczną bazę danych, pochodzących z relacji 2,5 tys. naocznych świadków.

23:50