400 tys. złotych skradli z banku w centrum Nowego Targu trzej zamaskowani przestępcy. Złodzieje uciekli terenowym mercedesem. Policja prowadzi intensywne śledztwo.

REKLAMA

W policyjnej obławie na bandytów brał udział m.in. śmigłowiec; blokady ustawiono na wszystkich drogach wyjazdowych z miasta.

Na razie udało się ustalić, że napastników było czworo, w tym jedna kobieta. Jedna osoba czekała przed bankiem w samochodzie, pozostałe trzy sterroryzowały dwoje pracowników banku i opróżniły sejf. Bandyci nie zatrzymywani przez nikogo odjechali. Na szczęście, nikt nie ucierpiał. Pracownicy banku dopiero po pewnym czasie uruchomili alarm.

Skok był dobrze zaplanowany – bandyci wiedzieli, że w banku nie ma ochrony; znali plan budynku – wiedzieli, gdzie znajdują się kamery i sejf. Wiedzieli też, o której przyjeżdża konwój po gotówkę. Choć na rynku było w tym czasie sporo przechodniów, nikt ich nie widział.

Być może obraz zarejestrowany przez kamery w banku pomoże w zidentyfikowaniu bandytów. Analizują go policyjni eksperci z Krakowa. Posłuchaj relacji naszego reportera Macieja Pałahickiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Przypomnijmy. Pod koniec kwietnia, tylko w ciągu dwóch dni, bandyci obrabowali dwa banki w Warszawie. W obu przypadkach posługiwali się bronią, skradli kilkadziesiąt tysięcy złotych i uciekli. A w tym roku dokonano już 9 napadów na banki w Warszawie. Nie złapano sprawców żadnego z nich.