Największe wydarzenie muzyczne roku! Mania wielkości Małego Księcia! Geniusz-megaloman! - komentują francuskie media.

REKLAMA

Wbrew obawom największa w Europie szklana kopuła XIX-wiecznego Pałacu Ekspozycyjnego „Grand Palais” w Paryżu nie popękała od decybeli w czasie zaimprowizowanych tam w ostatniej chwili koncertów piosenkarza-ekscentryka.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Drugi koncert nagrodziła istna burza owacji. Limuzyna Prince’a zawróciła z ulicy - piosenkarz wrócił do zabytku, żeby zagrać „bis”. Później okazało się jednak, ze chodziło o chwyt marketingowy - koncerty sponsorowane były przez niemieckiego producenta luksusowych samochodów.

Prince pobił rekord: 11 tysięcy biletów sprzedano w Paryżu w ciągu 77 minut!