Turystów nie ma, śmieci zostają. Niemcy, słynący z czystości i porządku, na urlopie stają się pod tym względem znacznie mniej zdyscyplinowani. Co więcej, po niemieckich turystach zostaje wiele wartościowych rzeczy.

REKLAMA

Właściciele pensjonatów i domków letniskowych mówią, że gdy taki niemiecki turysta opuści już ośrodek, można znaleźć po nim np. słoik, w którym jest jeszcze trochę kawy. Czasem pozostawia po sobie słodycze lub inne produkty spożywcze. Po niemieckim turyście wynosi się też sterty gazet.

Na urlopie daje się po prostu we znaki syndrom leniucha. Muszę w domu zawsze robić porządek ze śmieciami i wszystko segregować. Kiedy jestem na urlopie, nie robię tego. Gdy jestem na plaży, wszystkie śmieci zostawiam po prostu w jednym worku. Jeśli jest to mój ostatni dzień na plaży, zostawiam tam także parawan. W końcu jestem na urlopie - twierdzi niemiecka wczasowiczka.

Na szczęście kiedy statystyczny Niemiec wraca z urlopu, wszystko wraca do normy. Segregacja śmieci staje się zajęciem codziennym. Wszelkie zaniedbania zauważone mogą przecież zostać przez sąsiadów.

15:55