Dość reklam na ekranach kin. W Niemczech przez kilka dni protestowali widzowie, którzy nie mogą znieść ogromnej ilości spotów reklamowych, prezentowanych przed emisją filmów. W okresie świątecznym w niemieckich kinach trzeba było nawet godzinę czekać na upragniony film.

REKLAMA

Teraz w większości niemieckich kin reklam będzie mniej, ale na pewno nie zostaną wycofane. Gdyby tak się stało to cenę wejściówki trzeba by podnieść o co najmniej 1 euro.

Na szczęście klientom kin udało się wywalczyć ograniczenie liczby spotów. Przed świętami, by dotrwać do początkowych napisów upragnionego filmu, trzeba było czekać aż godzinę. Na sali było słychać gwizdy, a jeden z menadżerów został nawet obrzucony pop-cornem i puszkami po napojach.

Te protesty nasilały się. W końcu właściciele sieci kin ulegli i teraz przyjęto zasadę: „Więcej filmu, mniej reklamy”.

19:55