Władze Berlina po raz pierwszy zabroniły przemarszu członków skrajnie prawicowego ugrupowania NPD, który tradycyjnie był organizowany 1 maja. Przyczyną nie są kwestie polityczne, tłumaczą urzędnicy, lecz kwestia bezpieczeństwa.

REKLAMA

Pierwszy maja to dzień szczególny dla Berlina. Od kilkunastu lat odbywają się tam bowiem tego dnia dwie opozycyjne demonstracje. Pierwsza z nich to demonstracja lewicowców, którzy świętują święto pracy, druga – skrajnej prawicy, która chce podkreślić swój nacjonalizm. To dzień, kiedy dochodzi do poważnych zamieszek, w których rannych zostaje przynajmniej kilkadziesiąt osób. W tym roku władze Berlina chcą uniknąć bójek pomiędzy prawicą a lewicą, dlatego wydano zakaz przemarszu neonazistów. NPD musi złożyć wniosek o zgodę na przemarsz innego dnia. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tomasza Lejmana:

20:30