Radomscy policjanci i urzędnicy kontroli skarbowej wykryli w Grójcu nielegalną stacje paliw. Właściciel zamiast oleju napędowego sprzedawał olej opałowy. Został złapany na gorącym uczynku.

REKLAMA

Nielegalna stacja mieściła się w pomieszczeniu gospodarczym. Na zbiorniku o pojemności 4,5 tys. l zamontowany był dystrybutor. Właściciel sprzedawał paliwo tylko zaufanym osobom.

Według wstępnych ustaleń, mężczyzna kupował olej opałowy w kilku hurtowniach, tłumacząc, że wykorzystuje go do celów grzewczych. Na razie nie udało się ustalić, ile oleju sprzedał „przedsiębiorca”, ani na jakie straty naraził Skarb Państwa.

Foto: Archiwum RMF

11:45