REKLAMA

160 pracowników browaru na Mazowszu kilka lat temu odeszło z firmy i skorzystało z odpraw. Dostali po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zgodnie z ówczesnymi przepisami zapłacili podatek. Urząd Skarbowy uznał jednak, że podatek się nie należał i oddał pieniądze.

Teraz Ministerstwo Finansów zmieniło wykładnię przepisów i urząd skarbowy domaga się zwrotu pieniędzy. Mam do oddania 12 tysiecy złotych plus odsetki - mówi jeden z pracowników browaru. Z naczelnikiem urzędu skarbowego Januszem Zamielą i pracownikami rozmawiał reporter RMF Paweł Świąder.

Fiskus nierychliwy, ale niesprawiedliwy. Po prostu.